Od Grzesia (1653 m) do Wołowca (2064 m) przez Rakoń. Trasa Grześ – Rakoń – Wołowiec to świetny wybór dla tych, którzy marzą o wyższych partiach Tatr, chcą nacieszyć się bajkowym widokiem a jednocześnie szukają niezbyt wymagającego szlaku.
Ważne! Jeśli już zdobyłeś Grzesia to nie rezygnuj z dalszej wędrówki – tak naprawdę podejście na Grzesia jest najbardziej męczące, dalszy etap jest nie tylko prostszy, ale i ciekawszy! Warto zarezerwować więcej czasu na to trio.
Na Grzesia ruszamy szlakiem tuż obok schroniska w Dolinie Chochołowskiej, na szczycie znajduje się postawiony 1992 r przez Słowaków krzyż. Możemy stąd podziwiać słowacką część zachodnich Tatr.
Udając się w dalszą wędrówkę docieramy na Wołowiec, który wznosi się nad Doliną Chochołowską po polskiej stronie oraz Jamnicką i Zuberską po stronie słowackiej. Ze szczytu Wołowca podziwiać możemy świetny widok na Wysokie Tatry, Zachodnie Tatry oraz Babią Górę oraz Zalew Orawski.
Czemu Wołowiec zawdzięcza swoją nazwę? W tej okolicy były wypasane kiedyś woły.